Daniel Kajzer – 7,33. Spektakularna robinsonada po strzale głową Drzazgi, wyłapane uderzenie Zapolnika, a to dopiero początek atrakcji. Golkiper Arki zagrał w piątek bardzo dobre spotkanie i mocno pomógł zespołowi, zwłaszcza w pierwszej połowie.

Arkadiusz Kasperkiewicz – 8,22. Asysta z cyklu ,,klasa światowa” przy trafieniu Letniowskiego, kiedy klepnął z Jankowskim, przebiegł niemal całe boisko i wyłożył piłkę jak na tacy rozgrywającemu gdynian. Ale to wcale nie był pojedynczy wystrzał – prawy obrońca znów zagrał na szalenie wysokim poziomie, pokazując szybkość, precyzję i nieustępliwość.

Bartosz Kwiecień – 7,08. Jego dynamiczny strzał głową po wrzutce Letniowskiego został co prawda jakimś cudem odbity przez Hewelta, ale mógłby on stanowić symbol stylu gry defensora żółto-niebieskich. Stoper Arki znów zaprezentował się energetycznie, nie bierze jeńców.

Adam Danch – 7,2. Lider linii obrony gdynian. W piątek mniej widoczny niż w poprzednich spotkaniach, ale tak samo skuteczny w odbiorze piłki, w bezpośrednich pojedynkach z rywalem i w celności podań.

Jakub Wawszczyk – 6,79. Przy drugiej bramce Żebrowskiego świetnie odnalazł się na wysokości pola karnego Miedzi, zaliczył koszykarską zbiórkę po stracie Młyńskiego, ponowił akcję i zgrabnie wrzucił futbolówkę akurat na głowę prawoskrzydłowego. Lewy obrońca zagrał w piątek dobre zawody, udanie zastąpił Adama Marciniaka.

Mateusz Żebrowski – 8,68. Pierwsza połowa jeszcze niewyraźna, bez dokładności. Za to druga – petarda. Ogromna szybkość, wysoki poziom zwinności, inteligencja w małej grze ze środkowymi pomocnikami blisko pola karnego gości, słowem kapitalny występ. Dwa gole i miękkie lądowanie w jedenastkach kolejki.

Adam Deja – 6,49. Poprawne spotkanie defensywnego pomocnika, choć bez fajerwerków. Poczyścił, co było potrzebne, podogrywał, solidnie wykonał swoją robotę.

Szymon Drewniak – 7,39. Był na boisku wszędzie. W obronie, w ataku i przy stałych fragmentach gry. We wszystkich tych rzeczywistościach realizował się doskonale. Prawdziwy postrach legniczan w centralnym sektorze placu gry.

Juliusz Letniowski – 7,64. Czwarty gol w trzecim meczu ligowym. Mniej widoczny z gry, ale kluczowe podania uruchamiające gdyński mechanizm to jego dzieło. ,,Dziesiątka” Arki dobrze wie, gdzie i w którym momencie posłać piłkę.

Mateusz Młyński – 7,71. W 3. minucie wsadził Romana i Pietrowskiego na taką karuzelę, że prawdopodobnie obaj chcieli już w tym momencie opuścić wesołe miasteczko. Skrzydłowy z Kobysewa znów odważnie wchodził w pojedynki 1 na 1, przeważnie efektywnie sobie w tej sztuce radząc.

Maciej Jankowski – 7,73. Znakomite otwarcie meczu – bramka dająca Arce szybkie prowadzenie. Potem było tylko lepiej. Walczył z defensorami Miedzi jak lew, był bardzo aktywny, często pokazujący się do gry, zmusił Biernata do błędu i wyłożenia piłki Żebrowskiemu na początku drugiej połowy. Zasłużenie nominowany do jedenastek kolejki.

Rafał Wolsztyński – 5,38. Miał okazję do zdobycia bramki na 5:0, ale w dobrej sytuacji strzelił głową obok słupka. Poza tym mało widoczny, dość pasywny.

Artur Siemaszko, Kamil Mazek, Damian Ślesicki i Patryk Soboczyński – grali za krótko, by zostać ocenieni.


Średnia ocen

7,67 – Juliusz Letniowski

7,63 – Kacper Krzepisz*

7,52 – Arkadiusz Kasperkiewicz

7,43 – Marcus da Silva

7,24 – Szymon Drewniak

7,23 – Kamil Mazek

7,22 – Adam Danch

7,15 – Mateusz Żebrowski

7,09 – Mateusz Młyński

6,96 – Adam Marciniak

6,87 – Bartosz Kwiecień

6,79 – Jakub Wawszczyk*

6,70 – Michał Marcjanik*

6,57 – Daniel Kajzer

6,53 – Patryk Soboczyński*

6,43 – Maciej Jankowski

6,22 – Adam Deja

6,17 – Damian Ślesicki*

5,95 – Dawid Markiewicz*

5,59 – Rafał Wolsztyński

5,35 – Artur Siemaszko

*Krzepisz, Wawszczyk, Marcjanik, Soboczyński, Ślesicki i Markiewicz byli oceniani tylko w jednym meczu


Wybierani piłkarzem meczu

2 – Juliusz Letniowski

1 – Adam Marciniak, Mateusz Żebrowski